Wskrzeszenie nadajnika Brown-Boveri SL61 B3 (odcinek 1)

Wskrzeszenie nadajnika Brown-Boveri SL61 B3 (odcinek 1)



Po 15 latach od oficjalnego zamknięcia Radiowego Centrum Nadawczego Konstantynów, znajdujący się w nim nadajnik radiowy Brown Boveri SL 61 B3 o mocy 2 megawatów, dzięki życzliwości Orange Polska przekazany w lipcu br. naszemu Stowarzyszeniu na cele historyczne, doczekał się swoistego „sanatorium” – pomocną dłoń wyciągnął Instytut Radioelektroniki i Technik Multimedialnych Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Podstawowe komponenty nadajnika są obecnie (listopad 2018 r.) przenoszone na jego teren do specjalnego, bezokiennego i pilnie strzeżonego pomieszczenia, w którym przejdą kompleksowy przegląd oraz – miejmy nadzieję – próbne uruchomienia.

Wyłożony blachą ze wszystkich stron pokój mieści już oba stopnie sterujące nadajnika (sterujące stopniami dużej mocy), mimiczne układy kontrolne, automatykę nadajnika (obu jego części – N1 i N2), potężne induktory oraz wiele mniejszych elementów. W niedalekiej przyszłości pojawią się tam następne zabezpieczone podzespoły.

Stopnie sterujące N1 (zmodyfikowany przez p. mgr. Czowgana do pracy z mocą 20 kW) i N2 (oryginalny na 1000 kW) pracowały dawniej na dwóch lampach FQS 15-1 każdy. Pokryte naturalną, ochronną patyną, oczekują na czyszczenie zgrubne, sprawdzenie połączeń elektrycznych, uzupełnienie podstawowych braków w osprzęcie i próbne wzbudzanie na mocy „laboratoryjnej” w celu sprawdzenia poprawności działania układów transformujących impedancję.

Rozpoczął się już żmudny proces sprawdzania i czyszczenia automatyki nadajnika – pochodzące z końca lat 60. (a więc będące równolatkami komputerów Odra serii 1300!) urządzenia są gruntownie czyszczone na zewnątrz i w środku. Same płytki PCB układów automatyki – pierwotne Brown Boveri oraz zamontowane w latach 80. produkcji polskiej, wg projektu pana Jerzego Karczewskiego – dobrze rokują (wykryty został zaledwie jeden pęknięty kondensator ceramiczny) i po uzdatnieniu styków będą mogły być uruchomione. Podobnie, jak w przypadku stopni sterujących – układ N1 jest przez p. mgr. Czowgana dostosowany („oszukany”) do kontrolowania mocy 20 kW, układ N2 pozostaje oryginalny do kontroli mocy 1000 kW.

Jako Stowarzyszenie bardzo cieszymy się ze wsparcia, jakie okazują nam osoby zainteresowane naszymi pracami w legendarnym RCN Konstantynów (w chwilach trudnych bardzo podnosicie nas na duchu…), i tym gorliwiej prosimy o jeszcze trochę cierpliwości – nasza skomplikowana i długotrwała akcja w RCN Konstantynów wciąż trwa; w trosce o bezpieczeństwo osób (!!), mienia i całego Centrum staramy się publikować bardzo oszczędnie na temat działań tamże oraz losów nadajnika. Akcja powoli zmierza już jednak do końca, i materiałów ujawnianych w niedalekiej przyszłości – również tych z prac na terenie samego RCN – będzie coraz więcej. Stay tuned – czy też: pozostańcie dostrojeni!